Podsumowanie 2016 roku
Kolejny pechowy rok za nami, wiec czas go podsumować.
To był rok ogromnych zmian, nie o wszystkim jednak pisałam na blogu mało się działo. Na mojej drodze pojawił się wymarzony drugi pies, znalazł mnie zanim ja zdążyłam go poszukać. Niedługo później odszedł Okruszek i w jednej chwili wszystko się posypało. Zostałam ze Speedy, która swoim szaleństwem nie dała mi się smucić, musiałam ruszyć na przód. Wierzę w przeznaczenie, a ona jak widać pojawiła się w odpowiednim momencie...
Tak jak pisałam już w poprzednim poście zaczęłam stawiać pierwsze kroki w psich sportach, uczestniczyłam w kilku seminariach po raz pierwszy jako uczestnik z psem, pierwszy raz startowałam w zawodach ze Speedy, co prawda na razie tylko w SpeedWay ale w końcu całe życie jeszcze przed nami. Jeździłyśmy w różne miejsca, poznawałyśmy nowych ludzi i nowe psy. Przy Speedy dostałam cenne lekcje a moje doświadczenie się powiększa z dnia na dzień.
Oczywiście i na koniec roku nie ominęło nas nieszczęście, bo jakżeby inaczej. Kiedy coś się przełamało i wreszcie po tak długim czasie ze Speedy ruszyłyśmy do przodu i małymi kroczkami brnęłyśmy do ceku wystarczył ułamek sekundy, chwila nieuwagi i stłuczona butelka po piwie, która znalazła się w niewłaściwym miejscu. Cała sytuacja skończyła się szyciem i uziemieniem w domu. Sprzęty elektroniczne także musiały dołożyć swoje 2 grosze i tak w trakcie świąt pożegnałam się na czas nieokreślony ze swoim komputerem. Także ten... byle wytrzymać do końca tego dnia.
Mam nadzieję, że nadchodzący rok będzie lepszy nie tylko dla mnie ale i dla każdego z Was.
Oczywiście nie obejdzie się od ulubionego zdjęcia roku, ale w tym roku nie będzie ono jedno a 2!
Speedy autorstwa Alicji Zmysłowskiej
Okruszek i Speedy
Nie bez powodu to zdjęcie znalazło się w ulubionych, jest to jedno z ostatnich zdjęć Okruszka i jedyne wspólne ze Speedy.
Krótkie podsumowanie statystyk bloga:
W ciągu roku blog był wyświetlony 44.000 razy
Ilość obserwatorów wzrosła o 40 osób
Na blogu pojawiły się równe 24 posty
I na koniec coroczne pytanie: Czy chcecie poczytać jakieś konkretne posty, oczekujecie jakiś zmian albo brakuje Wam tu jakiś informacji?
I zapraszam Was także na fanpage Speedy, jeśli chcecie być z nami na bieżąco: Speedy - BorderCollie
POZDRAWIAMY H&S
To był rok ogromnych zmian, nie o wszystkim jednak pisałam na blogu mało się działo. Na mojej drodze pojawił się wymarzony drugi pies, znalazł mnie zanim ja zdążyłam go poszukać. Niedługo później odszedł Okruszek i w jednej chwili wszystko się posypało. Zostałam ze Speedy, która swoim szaleństwem nie dała mi się smucić, musiałam ruszyć na przód. Wierzę w przeznaczenie, a ona jak widać pojawiła się w odpowiednim momencie...
Tak jak pisałam już w poprzednim poście zaczęłam stawiać pierwsze kroki w psich sportach, uczestniczyłam w kilku seminariach po raz pierwszy jako uczestnik z psem, pierwszy raz startowałam w zawodach ze Speedy, co prawda na razie tylko w SpeedWay ale w końcu całe życie jeszcze przed nami. Jeździłyśmy w różne miejsca, poznawałyśmy nowych ludzi i nowe psy. Przy Speedy dostałam cenne lekcje a moje doświadczenie się powiększa z dnia na dzień.
Oczywiście i na koniec roku nie ominęło nas nieszczęście, bo jakżeby inaczej. Kiedy coś się przełamało i wreszcie po tak długim czasie ze Speedy ruszyłyśmy do przodu i małymi kroczkami brnęłyśmy do ceku wystarczył ułamek sekundy, chwila nieuwagi i stłuczona butelka po piwie, która znalazła się w niewłaściwym miejscu. Cała sytuacja skończyła się szyciem i uziemieniem w domu. Sprzęty elektroniczne także musiały dołożyć swoje 2 grosze i tak w trakcie świąt pożegnałam się na czas nieokreślony ze swoim komputerem. Także ten... byle wytrzymać do końca tego dnia.
Mam nadzieję, że nadchodzący rok będzie lepszy nie tylko dla mnie ale i dla każdego z Was.
Oczywiście nie obejdzie się od ulubionego zdjęcia roku, ale w tym roku nie będzie ono jedno a 2!
Nie bez powodu to zdjęcie znalazło się w ulubionych, jest to jedno z ostatnich zdjęć Okruszka i jedyne wspólne ze Speedy.
W ciągu roku blog był wyświetlony 44.000 razy
Ilość obserwatorów wzrosła o 40 osób
Na blogu pojawiły się równe 24 posty
I na koniec coroczne pytanie: Czy chcecie poczytać jakieś konkretne posty, oczekujecie jakiś zmian albo brakuje Wam tu jakiś informacji?
I zapraszam Was także na fanpage Speedy, jeśli chcecie być z nami na bieżąco: Speedy - BorderCollie
POZDRAWIAMY H&S
Smutny i piękny rok zarazem...pojawienie się Speedy nie było bez znaczenia.
OdpowiedzUsuńPamiętaj, z trudnymi psami uczymy się najwięcej :). Wszystkiego dobrego na Nowy Rok!
Smutny i szczęśliwy zarazem, szybkiego powrotu do zdrowia życzę ! Dosiego roku ! ;)
OdpowiedzUsuńDobrze ze Speedy wkroczyła do twojego życia ;) Życzę szczęśliwego nowego roku!
OdpowiedzUsuńWidać że nie tylko dla nas ten rok był najgorszy. Zawsze tak jest, kiedy mamy zwierzę w podeszłym wieku i nagle bierzemy drugie to starsze w niedługim czasie odchodzi. Też w tym roku tak miałam, ale to że swinką morską, chociaż to nie to samo co pies.
OdpowiedzUsuńŻyczymy szczęśliwego i o wiele lepszego 2017 ;)
daisy-crazyworld.blogspot.com
Z tego co widzę dla wielu psiarzy ten rok był jednym z gorszych...
OdpowiedzUsuńWspółczuję w tym roku i nam Bóg odebrał przyjaciółkę.
Dosiego Roku! Może się w tym roku spotkamy :D
Pozdrawiamy!
odszczekajtoblog.blogspot.com
2016 i dla nas był rokiem wzlotów i upadków, bo sucz zachorowała ale dalej jest i ma się dobrze. Mimo to, mam duże nadziej na jeszce lepszy 2017! :)
OdpowiedzUsuń