20/62 - po krótkiej przerwie
Jesteśmy mocno do jeśli chodzi o realizację planów, kontuzja i choroba niestety nie pozwoliły nam pracować, ale na szczęście jest już dobrze (łapa), a Okruszek od kilku dni dostaje dodatkowo tabletki wspomagające stawy. A więc przejdźmy do rzeczy.
Spacery - cały tydzień nie mogliśmy pozwolić sobie na dłuższy spacer, teraz korzystamy z każdej wolnej chwili żeby to nadrobić, a od czwartku dodatkowo umilają je nam kompleciki od WILD WOOF o których niedługo będziecie mogli przeczytać więcej na blogu. Na każdy, nawet krótki spacer zaczęłam brać smakołyki, żeby nie ominąć żadnej okazji do ćwiczeń.
Sztuczki/komendy - udało się nam wypracować zatrzymywanie na komendę stop/stój ale pies wykonuje ją na smyczy albo kiedy jest w bliskiej odległości ode mnie. Okruszek ma tendencje do wybiegania na ulice kiedy przechodzimy nie zwracając na nic uwagi, nie ważne czy jest na smyczy czy nie, więc komenda jak najbardziej przydatna. Siad - Okruszek z pracą i nauką zawsze miał problemy, pracuje kiedy mu się chce, najwyższy czas by to zmienić, nad tą komendą zdecydowanie najbardziej pracujemy i jest zdecydowanie lepiej niż było.
Samokontrola:
- jedzenie - od jakiegoś czasu zanim Okruszek podejdzie do miski musi usiąść i poczekać na komendę zwalniającą, jeśli wstanie za wcześnie powtórka. Ostatnio pisałam o wprowadzeniu nowej komendy fe/fuj dzięki niej na spacerach coraz częściej nie podejmuje się jedzenia z ziemi. Pracujemy także nad nie wyrywaniem smakołyków z ręki, bo Okruszek potrafi przypadkowo dosyć mocno złapać nawet palec.
- spacery - dotyczy do zapinania psa na smycz w domu czy gdziekolwiek indziej pies najpierw ma usiąść czekać na zapięcie nie wykręcając głowy do rąk i poczekać na zwolnienie, to samo tyczy się odpinania, tu aż tak łatwo nie ma.
- psy - opatentowuje sposób na ignorowanie psów (samców) bo Okruszek stety lub niestety się napala na niektóre mimo kastracji.
Szału nie ma, lenistwo czasami wygrywa, a przez kolejne 10 dni zamierzam popracować nad mięśniami u psa, kontynuować samokontrolę oraz ćwiczyć komendy. No i mam nadzieje że w końcu gdzieś pojedziemy :) I zdecydowanie musze zacząć brać aparat na spacery, bo jak widać - zdjęć brak...
POZDRAWIAMY H&O
Spacery - cały tydzień nie mogliśmy pozwolić sobie na dłuższy spacer, teraz korzystamy z każdej wolnej chwili żeby to nadrobić, a od czwartku dodatkowo umilają je nam kompleciki od WILD WOOF o których niedługo będziecie mogli przeczytać więcej na blogu. Na każdy, nawet krótki spacer zaczęłam brać smakołyki, żeby nie ominąć żadnej okazji do ćwiczeń.
Sztuczki/komendy - udało się nam wypracować zatrzymywanie na komendę stop/stój ale pies wykonuje ją na smyczy albo kiedy jest w bliskiej odległości ode mnie. Okruszek ma tendencje do wybiegania na ulice kiedy przechodzimy nie zwracając na nic uwagi, nie ważne czy jest na smyczy czy nie, więc komenda jak najbardziej przydatna. Siad - Okruszek z pracą i nauką zawsze miał problemy, pracuje kiedy mu się chce, najwyższy czas by to zmienić, nad tą komendą zdecydowanie najbardziej pracujemy i jest zdecydowanie lepiej niż było.
Samokontrola:
- jedzenie - od jakiegoś czasu zanim Okruszek podejdzie do miski musi usiąść i poczekać na komendę zwalniającą, jeśli wstanie za wcześnie powtórka. Ostatnio pisałam o wprowadzeniu nowej komendy fe/fuj dzięki niej na spacerach coraz częściej nie podejmuje się jedzenia z ziemi. Pracujemy także nad nie wyrywaniem smakołyków z ręki, bo Okruszek potrafi przypadkowo dosyć mocno złapać nawet palec.
- spacery - dotyczy do zapinania psa na smycz w domu czy gdziekolwiek indziej pies najpierw ma usiąść czekać na zapięcie nie wykręcając głowy do rąk i poczekać na zwolnienie, to samo tyczy się odpinania, tu aż tak łatwo nie ma.
- psy - opatentowuje sposób na ignorowanie psów (samców) bo Okruszek stety lub niestety się napala na niektóre mimo kastracji.
Szału nie ma, lenistwo czasami wygrywa, a przez kolejne 10 dni zamierzam popracować nad mięśniami u psa, kontynuować samokontrolę oraz ćwiczyć komendy. No i mam nadzieje że w końcu gdzieś pojedziemy :) I zdecydowanie musze zacząć brać aparat na spacery, bo jak widać - zdjęć brak...
POZDRAWIAMY H&O
Moje burki właśnie tej komendy zwalniającej przed jedzeniem są nauczone. Przydaje się to bardzo. Kiedyś jak Nevo był małym szkrabem, często skacząc potrącał miskę, którą miałam w ręce i wywalał na siebie jej zawartość. Od tamtej pory nie ma mowy o podobnym zachowaniu. Natomiast Mała zanim zacznie jeść, musi wykonać kilka komend i teraz jak już widzi, że jedzenie naszykowane, to robi obrót za obrotem, siada, kładzie się, turla itp. :-).
OdpowiedzUsuńZdecydowanie brakuje tutaj zdjęć ;-). Czekam na jakieś nowości!
Zapinanie na smycz u nas jeszcze kuleje, bo o ile suńka na chwilę usiądzie zanim kucnę, to kiedy już mam zamiar ją ubrać w szelki, to się znów nakręca. Z kudłatym jest ciut lepiej, ale on nosi obrożę uzdową, więc czeka aż mu ją założę, natomiast jak wracamy ze spaceru, to zamiast czekać na jej zdjęcie, ociera się o mnie, albo o trawę.
Dobrze, że Okruszek czuje się już lepiej :).
OdpowiedzUsuńH&F
http://jaimojaspanielka.blogspot.com/
Dobre maniery u psa na spacerze czy przy misce ułatwiają życie :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia! Nam też by się przydała komenda przy przypinaniu smyczy. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy,
reksio-the-dog.blogspot.com
Ćwiczenia wzmacniające mięśnie super, tylko u starszego psa trzeba uważać, żeby z nimi nie przesadzić, ale fajnie, że o tym pamiętasz ;) gratuluję sukcesów.
OdpowiedzUsuńShusha Schroniskowy Spaniel
Wiadomo że ćwiczenia nie będą tak intensywne jak u psa młodego :)
Usuńnam się udałe szybciutko ogarnąć samokontrolę przy jedzeniu i podczas zapinania smyczy.
OdpowiedzUsuńPowiem tylko tyle; to dużo ułatwia gdy pies spokojnie siedzi i czeka na spacer czy miskę.
Pozdrawiamy Wiktoria&Fado
Zapraszamy do nas: KLIK
Bardzo dobrze, że Okruszek czuje się lepiej.
OdpowiedzUsuńPowodzenia Wam życzymy! :)
Pozdrawiamy!
Zapraszamy do nas,
http://codziennebeagle.blogspot.com/
Trzymamy kciuki za dalsze sukcesy! :)
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że ze zdrowiem jest nieźle. Powodzenia :).
OdpowiedzUsuńJak ja lubię czytać o waszych sukcesach :)
OdpowiedzUsuńhttp://amazingsyberianhusky.blogspot.de/
Życzymy Okruszkowi dużo zdrówka :)
OdpowiedzUsuńhttp://alfik-maltanczyk.blogspot.com/
Powodzenia w realizacji projektu, i zdrowia dla Okrucha :)
OdpowiedzUsuń| www.mundkowaferajna.blogspot.com |