Problemy - owoce zimy, Okruszek w gazecie
Mówią "w marcu jak w garncu" w 100% się z tym zgadzam. U nas od 2 dni rano sypie śnieg, a południem jest słonecznie-wiosennie.
Z racji, że potrzebowałam (nadal potrzebuje) materiał do pewnego filmiku w końcu wybrałam się na treningowy spacer, od jesieni nic nie robiliśmy na dworze po za zwyczajnymi spacerkami, co ewidentnie teraz wyszło... 0 skupienia, jakiejkolwiek współpracy, zachłanne i łapczywe wyrywanie karmy i smakołyków (do takiego stopnia, że łapie wręcz za palce i mocno zagryza nie chcąc puścić). To co jako tako mieliśmy wypracowane przez te 3 lata po prostu poszło z wiatrem, teoretycznie wina nie leży po żadnej ze stron, bo zimowe spacery nie są dobre dla Okruszka bo bardzo marznie nawet mając ubranko, a co dopiero treningi!
Ponownie musimy popracować nad:
- skupieniem i motywacją
- przywołaniem
- samokontrolą
- siad, waruj i zostań
- odwoływaniem
Czeka nas sporo pracy, ale mam nadzieje że jakoś się to uda i wszystko wróci do normy a nawet, że będzie lepiej.
A teraz czas na tą znacznie przyjemniejszą część postu. Jakiś czas temu napisała do mnie redaktorka gazety "Przyjaciel Pies" z propozycją zamieszczenia historii Okruszka w artykule o kundelkach, który był przewodnim tematem styczniowego numeru. Byłam tym mile zaskoczona, że spośród tysięcy kundelków wybór padł właśnie na nas :).
Z racji, że potrzebowałam (nadal potrzebuje) materiał do pewnego filmiku w końcu wybrałam się na treningowy spacer, od jesieni nic nie robiliśmy na dworze po za zwyczajnymi spacerkami, co ewidentnie teraz wyszło... 0 skupienia, jakiejkolwiek współpracy, zachłanne i łapczywe wyrywanie karmy i smakołyków (do takiego stopnia, że łapie wręcz za palce i mocno zagryza nie chcąc puścić). To co jako tako mieliśmy wypracowane przez te 3 lata po prostu poszło z wiatrem, teoretycznie wina nie leży po żadnej ze stron, bo zimowe spacery nie są dobre dla Okruszka bo bardzo marznie nawet mając ubranko, a co dopiero treningi!
Ponownie musimy popracować nad:
- skupieniem i motywacją
- przywołaniem
- samokontrolą
- siad, waruj i zostań
- odwoływaniem
Czeka nas sporo pracy, ale mam nadzieje że jakoś się to uda i wszystko wróci do normy a nawet, że będzie lepiej.
A teraz czas na tą znacznie przyjemniejszą część postu. Jakiś czas temu napisała do mnie redaktorka gazety "Przyjaciel Pies" z propozycją zamieszczenia historii Okruszka w artykule o kundelkach, który był przewodnim tematem styczniowego numeru. Byłam tym mile zaskoczona, że spośród tysięcy kundelków wybór padł właśnie na nas :).
Szkoda jednak, że nie pojawiło się tam żadne jego zdjęcie...
POZDRAWIAMY H&O
Super, że Okruch pojawił się w gazecie, cud i miód. Macie całą wiosnę i lato na wypracowanie tego, uda Wam się, ja zawszę chętna do pomocy :D
OdpowiedzUsuńAle super, że ten artykuł pojawił się w gazecie :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wszystko wróci do normy i się uda.
U nas praktycznie wiosna :D
Pozdrawiamy!
Czytałam, czytałam :D!
OdpowiedzUsuńPowodzenia z treningami :)!
My mamy taką samą pogodę :P. Fajnie, że Okruszek jest w gazecie, gratulacje. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
nadibordercollie.blogspot.pl
Robisz śliczne zdjęcia, a Okruszek jest pięknym kundelkiem i szkoda że nie dodali jego zdjęć do historii.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
juz u nas była wiosna ale właśnie od jakichś 30 minut śnieg sypie jak wściekły :( fajnie ze taki artykuł jest w gazecie, szkoda tylko że nie ma zdjęcia
OdpowiedzUsuńpozdrawiamy :)
Zaległości na pewno szybko nadrobicie :)
OdpowiedzUsuńFajnie że w gazecie mógł pojawić się taki artykół
Pozdrawiamy Ola&Luna
Czytałam o Was, świetna jest Wasza historia.:) No a pierwsza fota - genialna! :D
OdpowiedzUsuńNajważniejsze to cieszyć się sobą. A nad tym wszystkim możecie sobie spokojnie popracować, w końcu już chyba zima do nas nie wróci :).
OdpowiedzUsuńCudownie, że wasza historia znalazła się w gazecie :). Trzymam kciuki za ćwiczenia :).
OdpowiedzUsuńH&F
http://jaimojaspanielka.blogspot.com/
Czytałam o Was :). Też byłam zdziwiona, że nie dali żadnego zdjęcia...
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy E&D
Trzymam za Was kciuki, uda się Wam tylko musicie jeszcze trochę popracować. No szkoda, że nie było zdjęcia okruszka :( Pozdrawiam pusia-i-ja.bogspot.com
OdpowiedzUsuńAAA! gratulacje! nie no to kundelek teraz jest GWIAZDĄ! ma już czerwony dywan od posłania do miski? :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Świat Niko
No, no, super sprawa z ta gazetą. Naprawdę muszę wrócić chyba do jej czytania.. nie chciało mi się znowu zamawiać prenumeraty i strasznie się zacofałam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy i zapraszamy do nas: http://majamojpiesiprzyjaciel.blogspot.com/
Gratuluję występu w gazecie! Trzymam też kciuki za wykonanie zamierzonych planów - my też się trochę opuściłyśmy ze skupieniem, przez co komenda "zostań" wygląda baardzo kulawo. ;) Btw - jaki filmik szykujecie? :)
OdpowiedzUsuńReklama na przedsiębiorczość i postanowiłam nakręcić reklamę karmy :)
Usuń