Po raz pierwszy udało mi się pojechać na zawody z serii Dog Chow Disc Cup i to w dodatku z Okruszkiem! Poznałam tylu wspaniałych ludzi i psów, dookoła latające dyski, ogromna ilość psów z właścicielami, za równo oglądający jak i startujący.
Spotkałam wiele psiaków z znanych mi blogów, żałuję tylko, że nie robiłam z większością zdjęć. A w takiej ekipie miałam okazje spędzić tam całe dwa dni:
|
Od prawej: Baryl, Hero, Okruszek i Ginny :) |
Natalię z Gi spotkaliśmy dopiero w niedzielę, ale bez wspólnej fotki by się nie obeszło :)
Okruszek bardzo ładnie zachował się w pociągu, na peronie a także wśród takiej ilości psów i ludzi, z tego powodu jestem w 100% z niego dumna. Mam nadzieję, że to nie ostatni nasz wspólny wyjazd, liczę na to że i w przyszłym roku uda mi się odwiedzić zawody z tej serii :)
POZDRAWIAMY H&O
A ja liczę na to,że w przyszłym roku się zobaczymy :).
OdpowiedzUsuńNiestety musiałam zrezygnować przez te prognozy pogody, nie mogłam ryzykować nawet lekkich grzmotów, ostatnio Emet coraz bardziej boi się burzy..nie dałabym rady go opanować gdyby zaczął się bać. Z tego co wiem to pogoda nie była zła. Ale trudno, za rok może nie będą zapowiadać burzy. Gdyby nie to na pewno byśmy się pojawili :).
Okruch ma tak oryginalny wygląd, że z daleka można było rozpoznać, że to Okruszek idzie :D
OdpowiedzUsuńKogo jeszcze spotkaliście ? :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że za rok znów się spotkamy :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia :)
Pozdrawiamy
Wszystkie psiaki są śliczne, ale najbardziej uroczo wygląda Okruszek i Ginny ♥
OdpowiedzUsuńSama chciałabym pojechać tam w przyszłym roku i mam nadzieję, że też się tam pojawię ;)
http://pusia-moj-kochany-psiak.blogspot.com/
Świetne psiaki i super zdjęcia. Pozdrawiamy R&P
OdpowiedzUsuńMiło było Was poznać! Okruszek jest uroczy :D.
OdpowiedzUsuńChciałam bardzo jechać, ale zapowiadali złą pogodę i nie wybrałam się. Strasznie żałuję. Ale mam nadzieję, że za rok zawitamy na DCDC :) Super byłoby Was poznać :D Piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy, Ola i Piano :)
Musiało być tam super ;) Fajnie, że poznałaś tam tylu psiarzy :D
OdpowiedzUsuńTeż tam byłam!!! Nawet was widziałam, bo przeszliście obok nas :D Było cudownie!! Za rok na pewno się tam pojawimy!
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy http://terrier-live.blogspot.com/ :D
Zazdroszczę wyjazdu :/ My mamy tak daleko... Zdjęcia po prostu bajka! *o*
OdpowiedzUsuńCzekamy na następny post, obserwujemy i zapraszamy do nas! :) http://jessie-zafira.blogspot.com
Musiało być cudownie wśród tylu ludzi o tym samym zainteresowaniu!
OdpowiedzUsuńH&F
Widziałam Was ! Mam nadzieję, że za rok też Was spotkamy :)
OdpowiedzUsuńdianaienzo-psijaciele.blogspot.com
Cudne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńChyba nawet gdzieś mi mignęliście w okolicy namiotu Dog Chow... Ja rozsądnie wybrałam się na DCDC bez psa, a dzięki temu mogłam pozostać zupełnie anonimowa - w końcu to T. jest moim znakiem rozpoznawczym. ;)
OdpowiedzUsuń