RECENZJA: Dolina Noteci

Jakiś czas temu blogsfera huczała od recenzji Doliny Noteci, czytałam na temat karmy naprawdę mnóstwo pozytywnych opinii, ale jakoś nie było okazji do kupna karmy i wypróbowania jej. Dzięki podjętej współpracy ze sklepem zwierzakowo otrzymaliśmy do testów właśnie tą karmę.

Jesteście ciekawi naszej opinii na temat karmy? Koniecznie przeczytajcie recenzję!


Do testów otrzymaliśmy puszki 400g bogate w:
 - jagnięcinę
 - kurczaka
 - dziczyznę
 - indyka
 - wołowinę

SKŁAD (karma z jagnięciną):

wieprzowina 36% (wątroba, serca, przełyki, mięso wieprzowe), rosół, jagnięcina (wątroba, płuca), wołowina 15% (płuca, wymiona, żołądki), jaja 3%, marchew 1.7%, ryż brązowy naturalny 1.2%, węglan wapnia, trójpolifosforan sodu, olej lniany 0.2%, nasiona psyllium 0.2%, chlorek potasu, bazylia 0.01%

Składniki analityczne białko surowe – 12%, tłuszcz surowy – 7,5%, popiół surowy – 2,5%, włókno surowe – 0,6%, wilgotność – 75%, wapń – 0,3%, fosfor – 0,25%.



Skład karmy przedstawia się dosyć średnio. W karmie nie znajdziemy pszenicy, owsa czy kukurydzy, a jedynie niewielki procent brązowego ryżu. Nie jest to też karma monobiałkowa, są też dodatki jajek (dla mnie jest to plus), więc na pewno nie sprawdzi się u psich alergików Na powyższym przykładzie składu widać, że w puszcze znajduje się na pierwszym miejscu wieprzowina, a dopiero później jagnięcina, która widnieje z przodu na etykiecie (z dopiskiem "bogata w", na co warto zwrócić uwagę). Mięsa w karmie nie ma w ogóle, są jedynie podroby, przez co część psów może jej dobrze nie przyswajać.
W karmie nie znajdziemy żadnych sztucznych dodatków, barwników, ani polepszaczy smaku. Konsystencja jest zbita, w formie grubo zmielonego pasztetu. Na wzmiankę też zasługuje, że karmy pochodzą od polskiego producenta.


Okruszkowi Dolina Noteci bardzo posmakowała. Sprawdziła się idealnie jako wypełnienie KONGa.


Po karmie u Okruszka wystąpiły lekkie problemy jelitowe, na co może mieć wpływ jego wiek oraz to że odświętnie dostaje karmy mokre.
Jak się okazało, nie tylko on miał problemy jelitowe, bo również moje obecne pieski każdorazowo po podaniu Doliny miały luźne stolce.
Decydując się na karmę bazującą na samych podrobach należy obserwować swojego psa, bo jak wcześniej wspomniałam część psów może nie do końca dobrze je przyswoić, a dla innych nie będzie to stanowić problemu.

Z plusów jest to na pewno dobrze dostępna karma - znajdziemy ją w większości sklepów zoologicznych. Jednak mając na uwadze dosyć średni skład to z pewnością w cenie tej karmy znajdziemy na rynku takie, z większą zawartością mięsa w podobnej cenie.
Z Doliny Noteci na uwagę zasługuje seria SUPERFOOD, w niej znajdziemy już mięso mięśniowe, a to właśnie ono jest najbardziej odżywcze dla psów i ta seria sprawdziła się u nas o wiele lepiej.


Z racji, że post mimo upływu lat cieszy się sporym zainteresowaniem, a jej skład jak i cena na przestrzeni lat również się zmieniły. Z karmą mam styczność "na co dzień", moje obecne psy również jej próbowały oraz pracuję w sklepie zoologicznym, więc recenzja została zaktualizowana z dniem 09.10.2022.

Komentarze

  1. Fajna recenzja, może kupię jeszcze nwm ale oby tak dalej :) Jeśli masz czas to zajrzyj http://dnizfifi.blogspot.com/ mam jeszcze do cb pare pytań ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zbierałam się do wypróbowania Doliny Noteci, ale niestety nie znalazłam jej nigdzie stacjonarnie. Będzie musiała zaczekać na zamówienie z zooplusa :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Moim zdaniem jedna z lepszych mokrych karm na rynku. Niestety na mokrym kamień u nas mocno się nadbudowywuje, więc ograniczam to do konga raz na jakiś czas ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie próbowałam, ale słyszałam o niej same dobre rzeczy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawa recenzja, też co jakiś czas kupuję Dolinę Noteci. Kiedyś kupowałam mniejsze puszki dla małych ras, właśnie dlatego, że zużyjemy je, zanim zdążą się skończyć - niestety po porównaniu składów zraziłam się do małych puszek i teraz kupujemy tylko te duże, które mają o wiele lepsze składniki.

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetna recenzja.U nas wadą były jeszcze śmierdzące bąki po niej :/

    OdpowiedzUsuń
  7. U Daisy też po niej wystąpiły "lekkie" problemy, mimo że jest młoda i nie ma zbyt wrażliwego żołądka. Ogólnie od tamtego czasu jakoś unikamy mokrych karm, nie wiem czemu :/.

    Pozdrawiamy E&D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam.Moj 3 miesięczny szczeniak również dostał po tej karmie problemów jelitowych... Narazie odstawiłam mokrą karmę i daję suchą ale niestety też za nią nie szaleje.. szkoda tylko wydanych nie małych pieniędzy..

      Usuń
  8. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ma LEKKIE problemy po zjedzeniu większej ilości (troche mniej niż porcja przypadająca na jego wagę), natomiast po zjedzeniu KONGa wypełnionego karmą i smakołykami problemy nie występują, a ja karmę mokrą kupuje właśnie do zabawek.

      Usuń
  9. Super recenzja, ja Neli też kupuję Dolinę Noteci, pies ją uwielbia, jedna z lepszych mokrych karm. :D U nas nie było żadnych rewolucji żołądkowych.
    cztery-lapy-jeden-nos.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie wiem dlaczego, ale nigdy nie byłam przekonana do mokrych karm. Jednak ta mnie zaciekawiła, i chyba zakupię jej trochę na próbę :D

    | http://mundkowaferajna.blogspot.com |

    OdpowiedzUsuń
  11. Słyszałam o tej karmie,ale myślałam,że jest bardzo droga.Teraz widzę,że się myliłam i już się nie mogę doczekać zakupu jej.
    Do tego zapraszamy na mojego bloga.Dopiero zaczynam,ale mam nadzieję się się spodobało
    all-about--dogs.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Sporo dobrego słyszałam o tej karmie. Może kiedyś kupię ją do wypełnienia konga :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Misia miała po większości mokrych karm biegunkę, ale po Dolinie Noteci nie ma. :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Miś miała po innych mokrych karmach biegunkę, ale po Dolinie Noteci nie ma. Więc jemy ją na codzień zmieszaną z Bosch'em.

    OdpowiedzUsuń
  15. Wiele osób zachwala tą karmę, więc chyba i my jej spróbujemy! Do tubki lub Konga nada sie idealnie :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Fajna karma i co ważne wg mnie ma dobry stosunek ceny do jakości. U mnie psy wcinały ze smakiem :)
    ------------------------------------------------------------
    http://aura-i-kompania-na-4-lapach.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  17. u nas niestety po dolinie mamy rewolucję :( a szkoda, bo myślałam, że to będzie fajna odmiana od carno.

    OdpowiedzUsuń
  18. A nasz Gufert cały czas na mokrej, wcześniej Carno, teraz Dolina. Czasami sucha do pochrupania. Ale dziadków pies, jak zje u nas mokrej to takie bączury sadzi, że ho ho. Dolina jest naprawdę bardzo ok. Carno też oczywiście, ale droższa. Co do kamienia ( ktoś wspomniał), psiur ma już 9 latek i nie miał czyszczenia, chociaż chyba to go nie ominie niedługo. Pozdr.

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo ciekawie napisane. Gratuluję i pozdrawiam serdecznie !!!

    OdpowiedzUsuń
  20. Jesteśmy bardzo zadowoleni. Mój buldorzek był na royalu i muszę przyznać średnio mu podchodziło. Zakupiłam dla juniora żołądki z kurczaka z wątróbką cielęcą i jest mega zadowolony.Zostajemy na dłużej i będziemy smakować. Całym serduchem polecam.
    Pozdrawiamy Wszystkich czytających z Maylo.

    OdpowiedzUsuń
  21. Witam. Mój Miki ma 1 rok i 4 miesiące, od ponad miesiąca dostaje mokrą karmę Dolina Noteci (oprócz tego sucha karma Brit) ale obserwuję że dość często wymiotuje :-( Nie wiem w sumie czy po mokrej czy po suchej ale ostatnio zdarza mu się częściej .

    OdpowiedzUsuń
  22. Moja niunia ma po niej biegunkę po dwóch dniach wiec odpada u nas w diecie nie lubie tego

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie wiem czy to możliwe, ale w tej karmie znalazłam avokado, które jak wiadomo jest trujące dla psa,avokado jest składnikiem tylko w jednej z tej karm super food z kangurem.

    OdpowiedzUsuń
  24. Witam,puszki 400g, rzeczywiście psują się i wyrzucałam sporo,bo nasz szczeniaczek nie zjadał,teraz kupuję saszetki 100 gramowe,jest zawsze świeże, zjadane w sekund pięć😊.

    OdpowiedzUsuń
  25. Doline noteci dla dorosłych psow wczesniej probowalem z moim poprzednim psem , zawsze były gazy i z kupą loteria ale zazwyczaj luzna. Teraz mam mlodzika ok 12 mies i postanowilem sprobowac czy dolina junior mu podejdzie … i tak , jesli chodzi o zajadanie sie nią to jak najbardziej ale potem sie zaczyna ….. biegunka i gazy pies ktory nie brudzil juz w domu zaczyna zostawiac kupy gdzie popadnie , dla mnie dolina juz jest skreślona ….

    OdpowiedzUsuń
  26. Wcześniej nie miałam styczności z tą marką , dobrze że przetestowałaś ją za mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Weterynarz powiedział mi że Dolina Noteci wcale nie taka dobra mieszane tłuszcze same podroby i wieprzowina mój pies dostał uczulenia po niej

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz